Nadzieja...
Nadzieja? Nie mam nadziei. Nie mam już sił. Znikąd pomocy. Gdziekolwiek proszę o pomoc to drzwi się zamykają. Z natury jestem optymistką. Ale moje pokłady optymizmu wyczerpują się. Nie ma nic gorszego niż trwanie w martwym punkcie bez perspektywy na zmianę. A może jest jakaś szansa na zmianę tylko ja jej nie widzę. Może...